Od urodzenia jestem związany z Piastowem. Tutaj jest moja najbliższa rodzina, przyjaciele, ulubione szkoły, boiska, klimaty. W czerwcu 2012 roku udało mi się także dokonać życiowego transferu – po ślubie do grona mieszkańców Piastowa dołączyła moja żona Ewa. Oboje staramy się aby poza hasłami „praca, dom, praca, dom…” był w naszym życiu czas i miejsce na rozwijanie własnych talentów oraz dzielenie się nimi z pożytkiem dla otoczenia.
Moją główną pasją jest organizacja i prowadzenie wydarzeń o charakterze rekreacyjnym, sportowym, rozrywkowym. Stąd też powstały w trakcie dotychczasowej aktywności w „Możesz” projekty takie jak liga mieszkańców, „Gimnaztyka”, „Sportowa osiemnastka”, charytatywny maraton fitness. Każda z tych akcji wymagała zaangażowania nie tylko własnego czasu i energii ale także zebrania zespołu ludzi o podobnych zainteresowaniach oraz potrzebie aktywności społecznej. Ich postawa – jak zresztą postawa wszystkich osób zaangażowanych w działania Stowarzyszenia – jest główną motywacją i inspiracją do dalszego działania oraz walki z własnym lenistwem.
Organizując choćby najmniejszą akcję mam poczucie pozytywnego wpływu na otoczenie, przeświadczenie o tym że można coś zmienić na lepsze – to ciężko uzyskać przed ekranem komputera czy telewizora. Zachęcam do działania i wspierania naszej wspólnej aktywności. Jak dobrze widać po boiskach – nie wystarczy jedna piłka i dwie bramki – potrzebni są jeszcze ludzie, którzy zachęcą nas do gry, wyjaśnią zasady, wskażą kiedy i z kim gramy. O wynikach takiej aktywności informujemy na naszej stronie.